Serdecznie witamy na stronie poświęconej naszym psiakom

Platerkowi, Ebiemu i Ferniemu.

  
Pochodzimy z Dolnego Śląska. Do niedawna mieszkaliśmy w Świdnicy, ale ze względu na psiaki przeprowadziliśmy się na niedużą wioskę Zebrzydów u podnóża góry Ślęży. Od Świdnicy dzieli nas 10km., a od Wrocławia 30km. Nasz dom otoczony jest dużym sadem i ogrodem warzywnym. Działka jest duża i psiaki mają gdzie poszaleć. Mieszkają z nami cztery szetlandy, kotka Skarpetka, w rynnach domu mają gniazda wróble , a w ogrodzie mieszka jeż i słowik, którego śpiewu można posłuchać przy porannej kawie. Okolica jest wyjątkowo spokojna i przyjazna.

  
Nasza przygoda z sheltie zaczęła się w 2006 roku. Początek tego roku był dla nas bardzo smutny. W marcu pożegnaliśmy się z naszym wielkim przyjacielem Maxem- owczarkiem szkockim. Max był z nami 12 lat. W kwietniu tego samego roku odeszła od nas kotka Bieda, która była z nami od zawsze, żyła 21 lat. Po ich odejściu została wielka pustka i smutek. Długo nie umieliśmy żyć z tą pustką i zaczeliśmy się rozglądać za jakimś pieskiem.

Wybór padł na szetlanda przede wszystkim dlatego, że podobny do collie, a mniejszy.

I tak pojawił się u nas w domu Platero Z Kojca Coli. Platek nas oczarował swoim charakterem do tego stopnia, że już po roku mieliśmy następnego psa- Eberharda Black Amoreno i po roku nastęnego- Fernanda Amoreno.

We wrześniu 2009r dołączyła do nas błękitna dziewczynka Marusia.

    
Aż strach pomyśleć co będzie po dziesięciu latach, bo miłości do sheltie jeszcze w nas mnóstwo...